poniedziałek, 2 września 2013

Freestyle Jam - po turnieju

30 sierpnia na skateparku w Kłomnicach rozegrano pierwsze w historii freestyle'u w Polsce zawody 3 vs 3 Freestyle Jam. W turnieju wzięło udział 5 drużyn. Najlepsza okazała się ekipa Ankle Breakers.


Pomysł na zawody Freestyle Jam został zaczerpnięty z walk bboyowych. Pomysłodawcą i koordynatorem turnieju był Adrian "Franek" Franc z Częstochowy. Oficjalne ogłoszenie o organizacji tego eventu zamieścił pod koniec lipca na forum. Sprzyjającym organizacji wydarzeniem w tym dniu były zawody w jeździe na rolkach.  Do całej imprezy zgłosiło się 5 drużyn. Jak powiedział Franek, chętnych było więcej ekip, ale miały one problemy z doborem ostatniego zawodnika.

Zawody odbywały się formułą każdy z każdym. Sędziami byli Szymon "Szymo" Skalski, Tomasz "Lebioda" Lebiocki i Damian "Boban" Stolarski (bboy). Pierwotnie oprócz Szyma mieli to być Michryc i Luki, ale z powodów osobistych nie mogli oni uczestniczyć w tym turnieju. Konferansjerem na zawodach był znany w rejonie częstochowskim MC - Mikser, a za muzykę odpowiedzialny był Dj Bizzbit.

Freestyle Jam wygrała ekipa Ankle Breakers w składzie Robert Guzik, Paweł Kwit i Dawid Koczur. 2 miejsce padło łupem drużynie Show for Events, w której to wystąpili Paweł Skóra, Dawid Ziomek i Dawid Krzyżowski. 3 miejsce zajęła reprezentacyjna dwójka grupy Spin It - Adrian Franc i Kevin Fortin. Zdobywcy 3 miejsca to wyjątek na tych zawodach. W ostatniej chwili okazało się, że jeden z zawodników nie może wziąć udziału w turnieju. Sędziowie zgodzili się, by wyjątkowo grali we 2.

- Wygrana to super uczucie, zwłaszcza że to dla każdego z nas pierwsze podium i w dodatku udało się wygrać. Do turnieju podeszliśmy spontanicznie, w dzień zawodów wymyślaliśmy poszczególne akcje, głównie dlatego, że nie mieszkamy zbyt blisko siebie (ok 100 km). Najtrudniejsza walka to zdecydowanie ostatnia z ekipą Show for Events, zresztą nazwiska graczy mówią same za siebie - skomentował po zwycięstwie jeden z graczy Ankle Breakers, Paweł Kwit "Ronnie".

-  Jak na taką pierwszą akcję jestem mega pozytywnie zaskoczony i już są w planach podobne jam'y, być może w większej miejscowości - Częstochowie - powiedział zadowolony po turnieju Franek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz