sobota, 8 listopada 2014

"Myślałem o wystartowaniu w Myszkowie"

Kilka miesięcy temu wystartowała seria poradników dobrze znanego Clyde'a "Trenuj z Krzychem". Freestylerzy doczekali się jeszcze jednej, także związanej z naszym sportem serii filmików. Ich autorem jest dobrze znany Adam Miłaszewski. Tytuł "Gienia znowu trenuje" doskonale oddaje to, co jest ich tematem głównym. Gienia znów trenuje i, co istotne (ale nie najważniejsze) - progressuje!


Rafał Kobylarczyk: Na początek- gratulacje! Kolejny odcinek i widać progress. Jaka jest tajemnica Twojego postępu?

Adam Miłaszewski: Oj nie ma specjalnie czego. Ostatnio przez około tydzień nie grałem. Ot taki ze mnie gracz. Progress jakiś tam mały jest, staram się po prostu nie grać tego samego co trening. Na przykład treningi, na którym trenuję hopy rozdziela trening, na którym pracuję nad kółkami i halfami.

R. K.: No i jak widać daje to efekty. Progress progressem, a planujesz może w bliższej lub dalszej perspektywie udział w turnieju?

A. M.: Dalszej na pewno (śmiech). A co do bliższej, to myślałem o wystartowaniu, dla sprawdzenia się, w Myszkowie. Chciałbym zobaczyć, czy czuję się pewniej niż na poprzednich turniejach, a na nich nie czułem się wcale.

R. K.: Czy te myśli i zamiary przerodzą się w coś konkretnego i zobaczymy Gienię w akcji? Szykujesz coś specjalnego na zawody? Jakieś nowe przejścia?

A. M.: Raczej nie, zdecydowanie mój poziom nie pozwala na próbę zaprezentowania czegoś jakkolwiek nowego/kreatywnego. Na pewno gdy osiągnę zadowalające skille, będę próbował zaskakiwać. Nie ma takiej możliwości, żebym pozostał "zwyczajny" (śmiech)

R. K.: No do tego zdążyłeś już przyzwyczaić naszą freestylerską społeczność. Wrócę jeszcze do Twoich filmików. Decyzja o początku tej serii była zaskoczeniem. Jesteś w tym sporcie dość długo. Dlaczego akurat teraz ją rozpocząłeś?

A. M.: "Teraz" czyli w czerwcu. Zbliżały się wakacje i poczułem, że czegoś mi chyba brakuje w moich planach. Przypomniałem sobie jak na początku "przygody" z tym sportem wyczekiwałem wakacji aby w pięknej pogodzie, bez ograniczeń móc trenować. Zatęskniłem za tym.

R. K.: Myślę że wiele osób zatęskniło także za Tobą z piłką na nodze. Na koniec rozmowy - kiedy można się spodziewać ostatecznej decyzji od ciebie o udziale w zawodach w Myszkowie?

A. M.: Zawsze cieszy gdy ktoś interesuje się tym jak mi idzie i kiedy nowy filmik. Zawsze powątpiewałem gdy osoby pokroju Szymka, Skóry, Rocco wypowiadali się ile to nie daje wsparcie od "fanów". A każde takie pytanie od kogokolwiek apropo mojej serii daje dużego kopa. Myślę, że na miejscu podejmę decyzję, zależy to od tego jak będą szły mi najbliższe treningi

R. K.: Propo wsparcia - coś w tym jest. Zresztą, ostatnio mieliśmy kilka powrotów. Oprócz Ciebie filmik opublikował między innymi Kustom.

A. M.: Szkoda, że inni nie wracają...

Oto ostatni odcinek z serii "Gienia znowu trenuje"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz