W Gogołowie i
Frysztaku, w dniach 15-16 lutego odbył się II Otwarty Festiwal
Freestyle Football. Podwójne zwycięstwo na nim odniósł
mieszkaniec Cieszyny, Jaromir Poprawa – zarówno w
konkurencji battle jak i sick three zajął 1 miejsce.
Była to druga edycja
turnieju organizowanego w województwie podkarpackim. Przed
rokiem najlepszy okazał się Konrad Dybaś, wygrywając w finale z
Pawłem Wierzchowskim. Teraz, pierwszy z nich zajął 3 miejsce, a
ten drugi zasiadł za stolikiem sędziowskim i razem z Pawłem Kwitem
i Kamilem Brodą mieli za zadanie oceniać zawodników.
Konkurencja sick
three, polegająca na wykonaniu jak najcięższego combo złożonego
z trzech trików zapoczątkowała granie finałowe w sobotę.
Oto trzy pierwsze miejsca – 1. JRK i jego patw to amatw amatw nt,
2. KND i alatw to htatw to alatw oraz 3 miejsce Kondzio skatw to hop
hop.
W eliminacjach do
konkurencji battle w piątek wystartowało 14 zawodników,
spośród których najlepszy okazał się Jaromir
Poprawa. Pojedynki finałowe zaczęły się po zakończeniu
konkurencji sick three w sobotę. Do czołowej czwórki
przeszli Robert Bejda z Tych, Adrian Duszak z Baranowa, Jaromir
Poprawa i Konrad Dybaś (obaj Cieszyna). Z bratobójczego
pojedynku Kondzia i JRK zwycięsko wyszedł ten drugi, zaś w drugim
battle'u górą okazał się Adrian. W pojedynku o trzecie
miejsce Robik nie sprostał Kondziowi, a w finale JRK okazał się
lepszy od Adriana.
Turniej, w zgodnej
opinii zawodników, stał na bardzo wysokim poziomie. Najlepiej
oddaje to komentarz Konrada Grzesika - „Co chwilę ktoś wykręcał
patwy, skatwy i skora move'y”. Z wszystkich pojedynków
najczęściej wspominany jest battle Konrada Dybasia i Konrada
Grzesika. Regulaminowy czas gry i aż 2 dogrywki – tyle czasu
potrzebowali sędziowie aby dobrze ocenić umiejętności tych
graczy.
- Cieszę się że
znów mogłem spędzić miło czas z tak niesamowitymi ludźmi
i poczuć się jak w jednej wielkiej rodzinie. Zwycięstwo w dwóch
konkurencjach uważam za swój największy sukces we
freestyle’u. Turniej oceniam zdecydowanie na 5+ i mam nadzieje, że
zapisze nie on na dłużej w kalendarzu Polskich eventów
freestyle'owych – oto słowa zwycięzcy zawodów, Jaromira
Poprawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz